Dlaczego, właściwie dlaczego?
Krótka odpowiedź brzmi zawsze: biurokracja.
W Kanadzie wystarczyło się zarejestrować, żeby bezpłatnie pobierać podatek VAT, zbieram i jako osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą odsyłam do Urzędu Skarbowego za darmo.
W Europie mogę jedynie pobrać od Ciebie podatek VAT i oszczędzić Ci tego kłopotu, jeśli zarejestruję się jako firma i uzyskam identyfikator VAT lub numer IOSS, musiałbym wydać setki euro, aby zatrudnić profesjonalistę, wtedy zrobiłbym to muszę zapłacić za samą rejestrację, potem będę musiał płacić co roku za utrzymanie rachunków za jedno i drugie, a na koniec będę musiał także płacić podatki od osób prawnych. W tej chwili rejestracja VAT jest dla mnie pewnym sposobem na życie pod mostem.
Swoją drogą, tak czy inaczej, jestem też zmuszony podnieść ceny wysyłki, aby móc zapłacić podatek VAT, który pobierają drukarnie.
Wydaje się, że europejski system podatkowy i handlowy został zaprojektowany tak, aby utrzymać biednych w biedzie, podobnie jak obecnie największe platformy e-commerce, które są przeznaczone wyłącznie dla istniejących przedsiębiorstw, zatrudniających wielu pracowników i solidną sytuację finansową.
Nic dziwnego, że mamy recesję.
Jako artysta/projektant/ilustrator marzę o dniu, w którym ja i inni twórcy będziemy mogli osiągnąć wystarczającą sprzedaż, abyśmy mogli utrzymać się ze sklepu, ale rzeczywistość jest taka, że obecny świat miażdży i gasi indywidualnych twórców takich jak ja, zanim my nawet zacząć.
Mimo to nadal mam nadzieję, że ludzkość w końcu ujrzy światło dzienne.